Latem często słyszymy komunikaty o zgonach na skutek fali upałów. W Europie z tego powodu co roku umiera kilkaset osób. W nagrzanych słońcem autach najczęściej giną dzieci, ale także dorośli, np. stojący w długich korkach. Udar cieplny może dotknąć każdego, również osobę zdrową i w kwiecie wieku.
Udar cieplny czy słoneczny?
Udar cieplny, czyli przegrzanie grozi nam wtedy, gdy długo przebywamy w mocno nagrzanym i kiepsko wentylowanym pomieszczeniu lub w samochodzie np. stojącym w korku. W takich warunkach ciało zaczyna mieć problem z termoregulacją – przestaje się chłodzić.
Ale przegrzanie może nam grozić także wtedy, gdy podczas upału włożymy obcisłe ubranie ze sztucznych tkanin, które nie pozwala oddychać skórze. Przydarzyć się może także, gdy zbyt mało pijemy, bądź nadużywamy trunków.
Objawy: podniesienie temperatury ciała do 40 stopni C, przyspieszone tętno, ból i zawroty głowy, sucha, rozpalona skóra, zaburzenia świadomości, które mogą prowadzić do nadpobudliwości i majaków oraz omdlenie.
Udar słoneczny, czyli porażenie słoneczne jest odmianą udaru cieplnego. Dotyka nas najczęściej podczas długotrwałego pobytu w palących promieniach letniego słońca, np. na plaży, podczas wędrówki na otwartej przestrzeni czy pracy na działce. Częściej przydarza się po dużym wysiłku fizycznym. Przy porażeniu słonecznym cierpi przede wszystkim system nerwowy. Promienie słoneczne, padając na skórę głowy, powodują przekrwienie mózgu i opon mózgowych, co doprowadza do zaburzeń gospodarki elektrolitowej i odwodnienia organizmu.
Na udar słoneczny jesteśmy najbardziej narażeni w dni słoneczne, gdy temperatura w cieniu przekracza 30 stopni C. Ale zagrożenie jest również duże w gorące dni pochmurne, o dużej wilgotności powietrza i bezwietrzne. Przy takiej pogodzie nasz układ termoregulacji może się załamać.
Uwaga! Dla niemowląt i dzieci oraz osób cierpiących na schorzenia kardiologiczne chorujących na cukrzycę niebezpiecznie robi się już przy temperaturze powyżej 25 st. C. w cieniu.
Objawy: ogólne osłabienia, mdłości, wymioty, bóle głowy, szum w uszach i zawroty głowy, zimna skóra, dreszcze, omdlenie, czasem krwotok z nosa, zwłaszcza u dzieci. Przy lekkim porażeniu skóra może być zaczerwieniona, a pot obfity, zaś w ciężkim staje się blada, natomiast potliwość zostaje zahamowana.
Kto jest szczególnie narażony
Przegrzanie oraz porażenie słoneczne częściej zdarza się osobom starszym (naturalna termoregulacja organizmu słabnie z wiekiem) oraz niemowlęta i dzieciom (termoregulacja jeszcze nie w pełni została ukształtowana i ich organizmy łatwiej pochłaniają ciepło). Problemy z termoregulacją mogą mieć także osoby przyjmujące leki przeciwalergiczne (również te bez recepty), niektóre preparaty stosowane w leczeniu choroby Parkinsona oraz drażliwości jelit, a także wiele leków wykorzystywanych w psychiatrii. W grupie ryzyka znajdują się także osoby cierpiące na przewlekłe choroby układu krążenia, mające nadwagę lub nadużywające alkoholu.
Pierwsza pomoc
Gdy zauważymy u kogoś oznaki udaru cieplnego czy słonecznego, należy wezwać pomoc lekarską. Co można zrobić do czasu przybycia pogotowia?
- Przenieść chorego do cienia lub zacienionego przewiewnego miejsca, ale niezbyt chłodnego, gdyż nagłe i silne ochłodzenie może spowodować problemy z sercem. Zabronione jest np. wchodzenie do zimnej wody.
- Położyć osobę z udarem na plecach, z nogami lekko uniesionymi do góry na wysokość około 30 cm. Gdy ma zaczerwienioną twarz (łagodniejsze stadium udaru), może przebywać w pozycji półsiedzącej, natomiast, gdy twarz jest blada (silny udar cieplny), powinna leżeć tak, by głowa znajdowała się niżej od tułowia.
- Gdy chory zemdleje, trzeba go ułożyć na boku, najlepiej na prawym, żeby nie obciążać serca. Trzeba stale kontrolować tętno i oddech. Gdy zanika, rozpocząć reanimację.
- Zdjąć z chorego obcisłą, nie przepuszczająca powietrza odzież.
- Pomieszczenie, w którym przebywa warto nawilżyć, np. rozwieszając w nim mokre prześcieradła czy ręczniki.
- Na czoło i kark można położyć chłodne kompresy, np. z zamoczonego w zimnej wodzie materiału lub z kostek lodu zawiniętych w ręcznik. Wskazane jest też zwilżenie wodą twarzy, zmoczenie włosów, spryskanie skóry całego ciała.
- Osobie dotkniętej udarem trzeba podać do picia coś chłodnego – najlepsza jest lekko osolona woda pita małymi łykami, ale często. Nie może to być zimne piwo czy inny napój alkoholowy, nawet najmniejsza porcja alkoholu znacznie pogorszy stan chorego. Nie podajemy też napojów z kofeiną. Gdy osoba z udarem traci przytomność, nie wolno jej podawać nic do picia.
- W ciężkich przypadkach trzeba choremu delikatnie ochładzać całe ciało, np. owijając go mokrym prześcieradłem, ręcznikiem.
- Powinno masować się choremu stopy, aby przywrócić właściwe krążenie.
Czasem wiele objawów udaru słonecznego (mdłości, wymioty, bóle głowy, zimna skóra, dreszcze, gorączka) może przypominać zatrucie pokarmowe lub infekcję przeziębieniową. W takiej sytuacji nie próbujmy obniżać temperatury, ani podawać leków przeciwbólowych, gdyż nie tylko pomogą, ale mogą wręcz zaszkodzić. Jeśli takie dolegliwości pojawią się w upalny dzień, trzeba założyć, że jest to udar i wezwać fachową pomoc – radzi dr Alicja Lorens, specjalista chorób wewnętrznych.
Jak uniknąć udaru cieplnego?
- Starajmy się ograniczać do minimum wszelką aktywność fizyczną podczas największego oddziaływania słońca, czyli między godziną 11.00 a 16.00. W tym czasie nie uprawiajmy żadnych sportów związanych z dużym wysiłkiem.
- W czasie największych upałów szukajmy cienia.
- Chrońmy się przed słońcem, korzystając z parasola, przewiewnego i jasnego nakrycia głowy – kapelusza lub czapeczki z daszkiem.
- Nośmy odzież w jasnych kolorach (mniej przyciągają promienie słoneczne), z naturalnych przepuszczających powietrze tkanin: bawełny, lnu, jedwabiu.
- Pijmy co najmniej 1,5 litra dziennie (najlepiej wody mineralnej), ale czym cieplej, tym więcej. gdy się obficie pocimy wypijajmy nawet do 3,5 litra na dobę. Najlepiej pić ją małymi łykami, w krótkich odstępach czasu. Poleca się lekkie ziołowe (np. z mięty) lub owocowe herbatki. Jeśli musimy wyjść z domu, zabierzmy ze sobą wodę w butelce.
- Jeśli lubimy soki, pijmy te kwaskowe z cytrusów i warzyw (najlepszy jest pomidorowy), rozcieńczajmy je pół na pół wodą. Unikajmy soków ze słodkich owoców, nie gaszą pragnienia i są moczopędne.
- W ciągu dnia bierzmy chłodne kąpiele lub prysznice. Chłodźmy się wodą dostępną na ulicy – siadajmy w pobliżu fontanny czy spryskujmy twarz i ręce wodą z kranika.
- Nie jedzmy gorących posiłków. W upał lepszy od rosołu jest chłodnik!
- Kiedy przebywamy w domu, okna wychodzące na stronę słoneczną powinny być zasłonięte i zamknięte. Najlepiej otwierać je w nocy. W miarę możliwości w pomieszczeniach używajmy wiatraczków oraz klimatyzacji.
- Trasę i czas przejazdu planujmy tak, aby unikać korków. Gdy zobaczymy siedzące dziecko w nagrzanym samochodzie, wybijmy w nim szybę! Nie poniesiemy z tego powodu żadnych konsekwencji!
- Nie wsiadajmy do nagrzanego samochodu, temperatura w nim może wynosić nawet 60 stopni C!
- Zanim ruszymy, przewietrzmy auto i obniżmy temperaturę, używając klimatyzacji.
- Nie przejadajmy się. Najlepsza jest lekka dieta, złożona przede wszystkim z warzyw, a także melonów i arbuzów oraz unikanie ciężkich dań mięsnych.
- Nie pijmy alkoholu oraz napojów z kofeiną, czyli coli i kawy. Alkohol i kofeina sprzyjają utracie płynów, co w upalne dni może zakończyć się groźnym dla życia odwodnieniem.
Źródło: „Smak Zdrowia” 6/2018