Dobra wiadomość: obecny w czerwonym winie, malinach i gorzkiej czekoladzie resweratrol może zahamować rozwój choroby Alzheimera. Niestety, jest i zła wiadomość…
Aby osiągnąć pożądany efekt przyjmowana codziennie dawka resweratrolu musi wynosić ok. 1 grama. Odpowiada to wypiciu ponad 1000 butelek czerwonego wina.
Prowadzone równolegle w 21 amerykańskich ośrodkach badanie trwało dwa lata i objęło 119 osób z łagodną lub średnio nasiloną demencją. Uczestników randomizowano – połowa otrzymywała duże dawki resweratrolu, pozostali placebo.
Okazało się, że u osób zażywających przez ponad rok resweratrol nie zaobserwowano znaczących zmian poziomu beta-amyloidu40 we krwi lub płynie mózgowo-rdzeniowym. Inaczej było wśród otrzymujących placebo – u nich stężenie beta-amyloidu40 we krwi było niższe, co oznacza, że związek ten odkładał się z mózgu, przyśpieszając rozwój choroby.
Potwierdziło to badanie za pomocą rezonansu magnetycznego. Utrata objętości mózgu w grupie otrzymującej resweratrol była wyraźnie mniejsza niż w grupie placebo.
Mimo wszystko autorzy badania interpretują jego wyniki z dużą ostrożnością i podkreślają, że na tym etapie nie ma podstaw, by mówić o przyczynowo-skutkowym charakterze zaobserwowanej korelacji.
Źródła: Neurology / The Independent