W najnowszym numerze prestiżowego pisma naukowego „Nature” badacze z USA donoszą o odkryciu potencjalnego biomarkera migreny epizodycznej. Co to oznacza dla udręczonych migreną pacjentów?
Migrena jest dość powszechnym schorzeniem. Szacuje się, że dotyka między 12 a 28 proc. polskiej populacji. Choroba wiąże się ze znacznymi kosztami dla zdrowia publicznego. Migrenicy częściej cierpią na depresję, zaburzenia lękowe i zaburzenia snu, które często również wymagają kosztownego leczenia.
Migrena epizodyczna, w odróżnieniu od jej chronicznej wersji, charakteryzująca się mniejszą częstotliwością napadów bólu (poniżej 15 w miesiącu).
Naukowcy z John Hopkins University zbadali grupę 52 kobiet cierpiących na migrenę epizodyczną oraz grupę 36 kobiet bez historii bólów głowy. Badacze pobrali od uczestników eksperymentu próbki krwi w celu zmierzenia poziomu ceramidów – grupy lipidów odpowiedzialnych za regulacje stanów zapalnych w mózgu.
Okazało się, że w porównaniu do zdrowych kobiet, cierpiące na migrenę miały znacznie obniżony poziom ceramidów.
Badanie miało jednak pewne ograniczenia. Uczestnikami eksperymentu były wyłącznie kobiety, z których większość cierpiała na migreny z aura – wyniki mogą więc nie mieć przełożenia na mężczyzn lub na pacjentów z innymi typami migreny. Konieczne są dodatkowe badania, aby upewnić się, że istnieje zależność między poziomem ceramidów we krwi a wystąpieniem migreny epizodycznej. Jeśli zależność ta się potwierdzi, otworzy to nowe możliwości w dziedzinie diagnozy i leczenia tej choroby.
Źródło: Nature / MNT